Lubię toczyć w drewnie… obierać kolejne warstwy… czuć na dłoniach ciepły pył i strzelające wióry… Fakt, że skarpetek jeszcze żadnych nie udało mi się doczyścić, ale michy i patery wynagradzają te stratę… wierzcie mi. A oto największa w mojej dotychczasowej ręcznej produkcji.
Dąb.. i to subtelne pęknięcie przez rdzeń, które współtworzy niezwykły obraz wraz z jasnymi promieniami drewna..
Bo kiedy się za dłuto złapię, świat troszkę zwalnia.. Czas płynie w moim ulubionym tempie, czyli jakby się zatrzymał i czekał, aż powierzchnia drewna będzie idealnie gładka.
Toczone w drewnie misy z Krainy Drewna są unikatowymi przedmiotami – nigdy nie wiem, co skrywa wewnątrz drewno.
Średnica około 29 cm, wysokość 7 cm