Jabłonkowy klocek wędrował pomiędzy półkami z drewnem do toczenia.. góra, dół, jeszcze bardziej dół, najwyższa góra, bo się potykam o niego. I przyszedł taki dzień, gdy z rozpędu po większym toczeniu nadziałam jabłonkę na zabierakowy kieł (żaden ząb tylko chwytak w tokarce ;)), ścisnęłam konikiem (nie ma kopyt, ale trzyma drewno mocno podczas toczenia ;)) i poczarowałam dłutem wszerz i w poprzek żółtawych włókien.
Pełna kuszących nierówności i zakamarków z kory, jabłoniowa misa czeka na przyjaciół.
Bo kiedy się za dłuto złapię, świat troszkę zwalnia.. Czas płynie w moim ulubionym tempie, czyli jakby się zatrzymał i czekał, aż powierzchnia drewna będzie idealnie gładka.
Toczone w drewnie misy z Krainy Drewna są unikatowymi przedmiotami – nigdy nie wiem, co skrywa wewnątrz drewno.
Średnica około 23 cm, wysokość 8 cm, głębokość 5 cm